środa, 19 października 2011

Transformer na długie trasy


Autorem artykułu jest Zuzanna Szymańska



Doświadczony motocyklista doskonale wie, jak się przygotować do wyprawy. Sprawna maszyna, bak pełny paliwa, podręczne narzędzia do naprawy - to rzeczy, o które każdy biker powinien zadbać, aby zapewnić sobie i pasażerowi bezpieczeństwo jazdy. A co z komfortem? O to zadba firma Lidor oferująca nowoczesny model oparcia z bagażnikiem.

Transformer amerykańskiej firmy Kuryakyn to innowacyjny model oparcia pasażera z otwieranym z tyłu bagażnikiem - takie małe 2 w 1. W jednej chwili mamy samo oparcie, które po odkręceniu jednej śrubki przekształca się w zgrabne i funkcjonalne oparcie z bagażnikiem.

Nowatorskie rozwiązanie wykorzystane przez projektantów tego modelu opiera się na wygodzie połączonej z prostotą montażu. Nie ma konieczności, aby do motocykla osobno dokręcać oparcie, a potem bagażnik. Oznacza to tyle, że kiedy ogarnie nas tęsknota za kolejną wyprawą, nie musimy się "bawić" z montowaniem kolejnej części, ale wystarczy kilkoma ruchami ręki wysunąć bagażnik, zapakować swoje graty i ruszyć w trasę.

Warto również zwrócić uwagę na "kosmiczny" design oparcia. Transformer nie tylko zwiększa komfort jazdy, ale uatrakcyjnia wygląd motocykla. Dodatkowo, gdy bagażnik nie jest już potrzebny, wystarczy go złożyć - pozostaje wtedy zupełnie niewidoczny.

Oparcie pasuje do wszystkich modeli motocykli Yamaha Road Star (z wyjątkiem Warrior), Yamaha V Star (Drag Star) 1100 oraz Honda VTX 1300 R/C/S (roczniki 2003-2009) i VTX 1800 R/S/C/F (roczniki 2002-2008).

Model oparcia Transformer ze zintegrowanym bagażnikiem to nowa jakość na polskim rynku motoryzacyjnym. Więcej szczegółów można uzyskać w sklepie Lidor w poznańskiej Motorowni lub na stronie www.lidor.pl, gdzie do nabycia jest cała gama dodatków do motocykli typu cruiser, chopper oraz Hondy Gold Wing.

---

Zuzanna Szymańska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Od koła do...


Autorem artykułu jest WARF



Myśleliście kiedyś, co by było, gdyby nie powstało koło? Jak wyglądałby świat?
Wydaje mi się, że to niemożliwe, że tak potrzebny wynalazek musiał, prędzej czy później powstać. Cieszmy się zatem tym, co dziś mamy... Ja tymczasem zapraszam na mały przegląd historii motoryzacji.

Trudno wyobrazić sobie świat bez koła. Wynalazek ten datuje się na ok 4000 rok przed Chrystusem. Od tej chwili ludzie z mniejszym lub większym powodzeniem stosowali je w wozach napędzanych siłą zwierząt. Powstało tysiące różnych pojazdów, wszystkie były jednak oparte na podobnym schemacie- wymagały zewnętrznej siły, zdolnej je poruszać. Były także ograniczone jeśli chodzi o szybkość, przyspieszenie itp- wiadomo przecież że para koni nie przyspieszy do setki w 3,6 sekundy.

Prawdopodobnie pierwszy projekt pojazdu, który posiadał własny napęd stworzył już Leonardo Da Vinci w 1495 roku! Był to zwyczajny wózek napędzany siłą sprężyn, ale fakt posiadania niezależnego napędu musi być odnotowany jako poważny postęp. Co ciekawe, samochód Leonarda został stworzony na podstawie jego projektu w czasach współczesnych i okazał się sprawnym pojazdem. Jeśli chcecie obejrzeć, jak wygląda, wgooglujcie "samochód Da Vinci".

Na ponad sto lat wizja pojazdu dysponującego własnym napędem została zapomniana. Dopiero około roku 1600 holenderski matematyk Simon Stevin wykonał "żaglowóz", czyli żaglowiec na kołach. Pojazd składał się z czterokołowego podwozia i dwóch żagli, głównego i pomocniczego. Mógł pomieścić ok 28 osób, podobno osiągał prędkość do 24 km/h.
Stevin prowadzil prace nad zmodyfikowaniem i poprawieniem swojej konstrukcji. Ostatecznie osiągnął zawrotną jak na tamte czasy prędkość 34km/h i uruchomił stałe przewozy pasażerskie.

Pierwsze silniki (wtedy parowe) powstały w XVII-XVIII wieku. Podobno około 1678 roku flandryjski ksiądz Ferdinand Verbiest zaprezentował chińskiemu cesarzowi projekt pojazdu napędzanego parą. Natomiast w roku 1769 Nicolas-Joseph Cugnot stworzył prawdopodobnie pierwszy pojazd napędzany parą. Jego wytwór był machiną przeznaczoną do ciągnięcia dział. Niestety, jego marna jakość i niepowalająca prędkość (4 km/h) spowodowały szybkie zarzucenie projektu. Mimo fiaska, jest to prawdopodobnie pierwszy zbudowany samochód.

Maszyny parowe jako napęd pojazdów zostały po raz kolejny wykorzystane w 1801 roku przez angielskiego inżyniera Richarda Tretvithicka. Próby pojazdu pokazały jego możliwości (Tretvithick przejechał nim 150km!), ale nie odniósł sukcesu.

Zapomniana machina Tretvithicka musiała ustąpić miejsca Rakiecie projektu braci Stephensonów. Jest ona błędnie uważana za pierwszy parowóz świata. Rakieta była ulepszeniem poprzednich konstrukcji braci i jako pierwsza osiągnęła prawdziwy sukces.

Około 1870 roku Siegfried Marcus skonstruował pierwszy pojazd napędzany benzyną. Znacznie trudniej jest wskazać twórcę silnika o spalaniu wewnętrznym. Obecnie uznaje się, że dokonało tego kilku niezależnie pracujących twórców. Karl Benz skonstruował w Mannheim pierwszy trzykołowy pojazd w 1885 roku, a w 3 lata później rozpoczął seryjna produkcję.

Podobny pojazd zaprezentowali Gottlieb Daimler i Wilhelm Maybach w 1889 roku w Stuttgarcie. Ten jednak posiadał już cztery koła i jako paliwo używał benzyny. Swoje pojazdy wzorowali na konnych powozach. Tak powstał samochód osobowy.

Kolejnym kamieniem milowym w historii motoryzacji było uruchomienie taśmy produkcyjnej przez Henry'ego Forda, który rozpoczął produkcję seryjną Modelu T w 1907 roku. Był to pierwszy samochód, na który mogli sobie pozwolić nie tylko najbogatsi- ale jeszcze długi czas cena była zaporowa dla wielu.

W roku 1913 pojawia się firma Peugeot, wprowadzając do wyścigu "Indianapolis 500" pierwsze auto o czterech zaworach na cylinder sterowanych dwoma wałkami rozrządu.

W 1922 pojawia się Lancia Lambda, pierwszy pojazd z nadwoziem samonośnym. W 1929 powstaje pierwszy samochód wyścigowy Tipo 26konstrukcji Alfieriego Maserati.
W roku 1929 w Warszawie Centralne Warsztaty Samochodowe wyprodukowały 800 sztuk samochodu osobowego CWS T-1. Rok później Cadillac prezentuje pierwszy pojazd z silnikiem szesnasto cylindrowym (v16).
Od lat trzydziestych trwa nieprzerwany, lawinowy rozwój branży motoryzacyjnej. Następne lata przyniosły światu Volkswagena typ 1 (popularnego Garbusa, 1932), Mercedes Benz 260D, pierwszy pojazd ze składanym dachem (Peugeot Eclipse), Jeepa MB (najbardziej znany pojazd terenowy) oraz Citroena 7CV.

Po II wojnie światowej, która na pewien czas powstrzymała rozwój rynku samochodów osobowych, zaczął kształtować się świat motoryzacji taki, jaki znamy... Ale to już czasy najnowsze. Wrócę do tematu.

---

Warf (Dominik), administrator http://autogielda.twoj24.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Warszawa M20 Garbus z 1960 roku


Autorem artykułu jest Jacek Jędrzejczak



Warszawa M20 Garbus to auto już niemalże kultowe nawet nie z racji na swój zabytkowy wiek, ale przede wszystkim na swoją genezę. Na początku lat pięćdziesiątych...

Warszawa M20 Garbus to auto już niemalże kultowe nawet nie z racji na swój zabytkowy wiek, ale przede wszystkim na swoją genezę. Na początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku Związek Radziecki w przypływie dobroci przekazał nam licencję na produkcję samochodu osobowego znanego jako GAZ M20 Pobieda (ros. ГАЗ20 Победа). W 1951 rozpoczęto produkcję samochodu FSO Warszawa w Fabryce na Żeraniu, produkcję zakończono w roku 1973 z wynikiem 254 421 sztuk.

Mój sen o Warszawie rozpoczął się kiedy to jako dziecko widywałem przejeżdżającą Warszawę Garbus nieopodal domu moich dziadków, w wieku lat siedemnastu byłem o krok od kupienia Warszawy, lecz sen nie został zrealizowany z racji niewystarczających funduszy- brakło zaledwie 100zł!

Sen został zrealizowany 9 lat później kiedy to już jako dojrzały młody człowiek kupiłem śliczną Warszawę M20 Garbus z 1960! Sprzedający podczas rozmowy telefonicznej zapewniał, że auto jest zarejestrowane, na chodzie a stan ogólny dobry. Kiedy pojechałem ją zobaczyć po raz pierwszy nogi pode mną się ugięły - był to obraz nędzy i rozpaczy; jedyne co się zgadzało to fakt, iż auto było zarejestrowane! Mimo tego dokonałem zakupu mojej wymarzonej od dzieciństwa Warszawy Garbus, którą nazwałem BABCIĄ!

Kolejne bardzo długie 5 lat zajęło gromadzenie części oraz przeprowadzanie kolejnych faz remontu. Oprócz ogromnych nakładów finansowych jakie pochłonął remont wymagał on wielkiej dozy wytrwałości oraz samozaparcia szczególnie, gdy wszyscy wokół nie wierzyli w powodzenie tego projektu.

10 kwietnia 2009 (był to piątek) Warszawa M20 Garbus rok produkcji 1960 zwana pieszczotliwie BABCIĄ zajęła swoje zasłużone miejsce w moim garażu!

Morał tej historii jest taki, że nie należy żyć w strachu i trzeba realizować swoje marzenia!

---

Warszawa M20 Garbus na ślub
Jacek Jędrzejczak
Kom. 506 801 912
www.AutoNaSlub.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Porady dla kupujących auta


Autorem artykułu jest szwagier11



Porady i statystyki dla kupujących samochody .
Samochody używane są coraz bardziej poszukiwane i kupowane czy to za gotówkę czy na kredyt bankowy

Światowy kryzys, a wybór auta…
Co czwarty badany planuje kupić samochód osobowy w ciągu najbliższego roku, wynika z cyklicznego raportu sporządzonego przez firmę badawczą Gemius „Internauci a rynek samochodów nowych i używanych”.

Coraz rzadziej sprowadzamy samochody używane z rynków zachodnich (spadek o 17 proc.), ale już sam zakup samochodów z rynku wtórnego pozostaje prawie na niezmienionym poziomie. Także kryzys na świecie może mieć wpływ na decyzję przy wyborze, coraz częściej rozglądamy się za autem używanym, tańszym i bardziej ekonomicznym.

Co czwarty (24 proc.) internauta zadeklarował chęć zakupu samochodu osobowego w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Większość z badanych zainteresowanych kupnem samochodu decyduje się na auto używane (68 proc.). Badani, którzy chcą zakupić auto nowe są w zdecydowanej mniejszości, jest ich 23 proc.

Jaka marka, ile wydać, jak zapłacić?

Badani planujący zakupić nowy samochód częściej wybierają marki z segmentu premium (Mercedes, BMW), oraz marki z segmentu średniego, takie jak Opel i Toyota. Więcej niż połowa ankietowanych zadeklarowała, że są w stanie wydać na zakup auta więcej niż 70 tys. zł, a co trzeci badany jest w stanie wyłożyć od 30 do 70 tys. zł. Prawie 2/3 respondentów chce kupić nowe auto za gotówkę.

Preferencje dotyczące zakupu samochodu z rynku wtórnego pokrywają się z preferencjami badanych, chcących kupić samochód nowy. Oprócz wymienionych marek jak Opel i Mercedes, w ich odpowiedziach występują także takie marki jak Audi i Fiat. Jednak ankietowani są w stanie zapłacić za takie auta zdecydowanie mniej. Więcej niż połowa z nich (54 proc.) chce na ten wydatek przeznaczyć do 15 tys. zł. Również kupujący samochód używany w większości chcą zapłacić za niego gotówką. Warte odnotowania jest to, że większość osób, która chce kupić samochód używany nosi się z zamiarem sprowadzenia go z zagranicy (53 proc.) i jest to znaczący spadek do roku ubiegłego, gdy w ten sposób auto decydowało się kupić 70 proc. badanych. Rynek skąd sprowadzane są auta się nie zmienił, nadal jest to Europa Zachodnia.

Internet - główny pomocnik przy wyborze auta

Niezależnie od tego, czy kupowany samochód ma być nowy czy używany, najpopularniejszą formą poszukiwania informacji dotyczących kupna samochodu jest internet (55 proc. przy kupnie auta nowego i 69 proc. przy kupnie auta z drugiej ręki). Co ciekawe, oprócz informacji z internetu osoby kupujące auta używane liczą także na opinie rodziny i znajomych, a osoby kupujące samochody nowe liczą się bardziej z opiniami ekspertów w salonach sprzedaży.

Przyszli nabywcy aut szukający opinii i informacji w internecie odwiedzają przede wszystkim popularne serwisy motoryzacyjne oraz przeglądają fora internetowe.

Potencjalni właściciele samochodów nowych odwiedzają także oficjalne strony producentów, importera, czy dealera. Natomiast kupcy samochodów z rynku wtórnego poszukują informacji na stronach użytkowników danej marki oraz nieoficjalnych stronach poświęconych danej marce. Oznacza to, że świadoma i zaplanowana obecność w sieci może mieć decydujący wpływ na pozyskanie nowych klientów i zwiększenie sprzedaży. Dlatego też warto przystosować oficjalne strony producentów, importerów, czy dealerów samochodowych do wymagań internautów, którzy zaczynają swoją przygodę z zakupem auta właśnie w internecie", powiedział Krzysztof Łopuszyński, ekspert branży motoryzacyjnej w Gemius SA.

Kryzys a zakup auta

Co trzeci (33 proc.) badany odpowiedział twierdząco na pytanie, czy kryzys gospodarczy miał wpływ na decyzję o kupnie auta. Każdy z nich zadeklarował, że pod wpływem kryzysu, kupi samochód używany, tańszy lub bardziej ekonomiczny niż wcześniej planował. Co ciekawe, 11 proc. osób, które nie planowały kupna samochodu w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy, zakomunikowało, że to właśnie kryzys uniemożliwił im zrealizowanie planów dotyczących nabycia auta.

Rządowe dopłaty zwiększają popyt na nowe auta

Co drugi badany (54 proc.) posiadający samochód minimum 9-letni i jednocześnie nie planujący zakupu auta w ogóle lub planujący zakup auta używanego byłoby skłonny do skorzystania z programu dopłat rządowych do zakupu nowych aut - obecnego w kilku krajach europejskich instrumentu mającego w założeniach pomóc branży motoryzacyjnej. W większości krajów dopłata taka polega na pokryciu przez państwo części ceny nowego samochodu, pod warunkiem zezłomowania starego auta. Oznacza to, że z dopłat skorzystałoby 13 proc. wszystkich badanych i ponad jedna piąta (21 proc.) badanych zamierzających nabyć auto używane.

O badaniu - Celem badania przeprowadzonego w czerwcu 2009 roku, było poznanie preferencji internautów, którzy planują w ciągu 12 miesięcy kupić samochód. Raport pozwala zapoznać się ze szczegółowymi danymi o potencjalnych nabywcach - ich wieku, płci, miejsca zamieszkania, dochodów oraz stażu za kierownicą.
W raporcie przeanalizowano także czynniki, które mają znaczący wpływ na decyzję o zakupie samochodu, preferowane przez kupujących marki aut, a także siłę nabywczą konsumentów. Badanie zrealizowano za pomocą ankiet emitowanych na witrynach internetowych, korzystających z bezpłatnej wersji systemu stat24 lub bezpłatnego audytu site-centric stat.pl/PBI. Ankiety były emitowane losowo w okresie od 6 do 15 czerwca 2009 roku. Analizą objęto 4 963 internautów w wieku co najmniej 16 lat, którzy wypełnili ankietę do końca.
Z grupy tej wyodrębniono 1 190 osób planujących w ciągu najbliższego roku dokonać zakupu samochodu. Większość dalszych analiz obejmowała grupę zainteresowaną zakupem auta w ciągu roku od badania, w podziale na internautów planujących nabyć samochód nowy (N=207) oraz internautów planujących zakup używanego auta (N=885). Aby dane były reprezentatywne dla całej populacji internautów, odpowiedzi analizowano z wykorzystaniem wagi analitycznej, skonstruowanej na podstawie danych o płci i wieku internautów oraz o ich częstotliwości korzystania z internetu,

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

napędy HYBRYDOWE-nasza szansa na przyszłość


Autorem artykułu jest szwagier11



Tradycyjne paliwa są na wyczerpaniu.Alternatywa na przyszłość.Oszczędzajmy nasze środowisko,póki nie jest za późno.
Zostawmy przyszłym pokoleniom lepszy świat


W ciągu ostatnich kilku dekad świat doznał kryzysu na tle paliw z nieodnawialnych źródeł energii. Lata niegospodarnego wykorzystywania naturalnych paliw spowodowało zagrożenie ich niedostatku.Samochody potrzebują nowego paliwa.

W ciągu ostatnich kilku dekad świat doznał kryzysu na tle paliw z nieodnawialnych źródeł energii. Lata niegospodarnego wykorzystywania naturalnych paliw spowodowało zagrożenie ich niedostatku. W takich okolicznościach obowiązek oszczędzania energii z kopalnianych źródeł energii spada na barki każdego członka społeczności globalnej. Dzięki niektórym rozsądnym decyzjom, wprowadza się kilka istotnych zmian w stylu życia, dążącym do zapobiegania zbyt wczesnego wyczerpania się zasobów energetycznych, które są niezbędne do dalszego istnienia człowieka na Ziemi.Jedną z nich jest promowanie samochodów z napędem hybrydowym. Co to jest pojazd hybrydowy? Cóż, jest to taki pojazd, który korzysta z przynajmniej dwóch źródeł energii do napędu. Jednym z rodzajów napędu hybrydowego jest HEV, czyli tradycyjny silnik spalinowy wspomagany silnikiem elektrycznym. W tradycyjnym silniku dużo energii jest marnotrawione w postaci energii cieplnej emitowanej do atmosfery. Silnik elektryczny ma większą sprawność, czyli mniej energii się marnuje, zwiększając tym samym dystans pokonanych kilometrów przy zmniejszonej ilości potrzebnego paliwa. Sam silnik elektryczny to za mało jednak, by pokonywać większe dystanse. HEV zatem oferuje optymalne zużycie energii chemicznej (paliw) i elektrycznej, uzupełniając się nawzajem. Przyjrzyjmy się więc bliżej technologii aut hybrydowych. Po pierwsze, w silnikach spalinowych paliwo służy do nadania prędkości a podczas hamowania marnuje się energia wydzielając ciepło z tarcz hamulcowych co jest szkodliwe dla środowiska. W silniku hybrydowym energia kinetyczna przy hamowaniu jest wykorzystywana do produkcji energii elektrycznej i powoduje zgromadzenie jej w akumulatorach do późniejszego wykorzystania. Pod drugie, zwykle samochód potrzebuje więcej energii podczas pokonywania wzniesień. Wciskając pedał gazu powodujemy większy przepływ spalanego paliwa, by móc pokonać górkę. Zgromadzona energia elektryczna może dodatkowo napędzać silnik elektryczny wspomagając tym samym silnik spalinowy i dzięki temu kierowca oszczędza benzynę. Zwiększenie mocy nie wymaga więc zwiększania pojemności silnika.Po trzecie, podczas postoju na światłach prawie nigdy nie wyłączamy zapłonu, spalając niepotrzebnie paliwo. Samochody hybrydowe z reguły automatycznie wyłączają silnik podczas dłuższego postoju, a przy ruszaniu niezauważalnie uruchomi się powtórnie. Silnik hybrydowy sterowany jest przez komputer, który automatycznie podłączy napęd elektryczny kiedy wyczuje zwiększone zapotrzebowanie na moc oszczędzając przy tym paliwo, co często stanowi problem w obsłudze dla początkującego użytkownika. Więc jeśli nie jesteś maniakiem kontroli nad samochodem to hybryda ułatwi Ci kontrolę nad budżetem domowym oszczędzając jednocześnie środowisko naturalne.Prędzej czy później pojazdy takie będą produkowane w coraz większych ilościach z uwagi na kurczące się zasoby paliw na świecie. Dlaczego więc nie kupić takiego pojazdu wcześniej niż później, odsuwając w przyszłość kryzys??? Proponuję już dziś poszukać hybrydy na przykład na stronie http://automoto.autoszukajka.pl
admin sieci portali


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Historia polskiego sportu samochodowego przed 1940r.


Autorem artykułu jest kuszaba



Historia polskiego sportu samochodowego do wybuchu II wojny.
Zapomniany pierwszy polski kierowca
Trudny okres początkowy.
Powstanie Automobilklubu Polski i organizowane imprezy automobilowe


Dnia 10 lipca 1897roku o godzinie 8 rano z ulicy Senatorskiej w Warszawie wyruszył do Paryża polski automobilista - Stanisław Grodzki. Podróż odbywał samochodem Peugeot z 3,25 konnym silnikiem Daimlera. Wraz z nim jechali: redaktor pisma „Cyklista” – Zygmunt J. Naimski, oraz mechanik Emil Kraentler. Podzieloną na 11 etapów podróż ukończyli 26 lipca.

Stanisław Grodzki był pierwszym polskim kierowcą odnotowanym przez historię.

Jak wyglądał polski automobilizm przed wybuchem „Wielkiej Wojny” trudno powiedzieć, ale w roku 1908 powstaje Galicyjski Klub Automobilowy w Krakowie, a w 1909 -Towarzystwo Automobilistów Królestwa Polskiego. Była to pierwsza (choć pod rosyjskim protektoratem) polska organizacja zrzeszająca właścicieli i użytkowników pojazdów mechanicznych . Wiadomo, ze przed wybuchem wojny, zorganizowano kilka udanych imprez samochodowych o charakterze turystyczno - sportowym.

Przed rozpoczęciem działań wojennych nastąpiły rekwizycje samochodów, tak, że po odzyskaniu niepodległości, prywatnych samochodów praktycznie nie było. Dopiero pod koniec 1919 roku zaczęto kupować pierwsze pojazdy. Na czele odradzającego się ruchu automobilowego stanął Karol hr. Raczyński. -jeden z pierwszych posiadaczy samochodu w Polsce

Wojna roku 1920 ponownie „ogołociła” kraj z samochodów. Odrodzenie automobilizmu nastąpiło dopiero wiosną 1921roku.

Mimo braku pojazdów Towarzystwo działało. Z chwilą odzyskania niepodległości generał Włodzimierz Ostoja-Zagórski organizuje Komisję Sportową Automobilklubu Polski. Organizacja ta zostaje przyjęta w 1920 roku do AIACR – Międzynarodowego Związku Samochodowych Klubów Uznanych, z siedzibą w Paryżu.

Prezesem nowo powstałego Automobilklubu Polski został wybrany Karol hr. Raczyński.

Automobilklub lat dwudziestych był organizacją bardzo elitarną. Niewielu stać było na kupno samochodu, a uczestnictwo w imprezach klubowych wymagało opłacenia bardzo wysokiego „wpisowego”. Jednak członków przybywało – z 50 osób w chwili powstania, do około 500 w początku lat trzydziestych.

Pierwszą imprezę automobilową zorganizowano już latem 1921r. Był to rajd na trasie Warszawa – Białowieża – Warszawa. Do zawodów stanęło 6 samochodów. Rajd wygrał inż. Tadeusz Heyne prowadzący amerykańskiego Dodge’a.

W roku 1922 zorganizowano rajd na trasie: Warszawa – Morskie Oko – Warszawa Wystartowało 9 samochodów. Pierwsze i drugie miejsce zajęli kierowcy z Austrii: Lorenz i Siercke na samochodach Steyer. Ponadto Albert Lorenz wygrał próbę prędkości na dystansie 1 km, osiągając prędkość 101 km/h.

Należy zauważyć, że imprezy ówczesne odbywały się na drogach nie zamkniętych dla ruchu, wąskich i ... „automobilista polski jeździ bowiem przeważnie po wybojach, po straszliwych kocich łbach, a nierzadko przez piasek lub po grubym podkładzie błota czy śniegu”- pisano już w latach dwudziestych.

Rajdy automobilowe organizowano co roku. W roku 1923 zmieniono regulamin zawodów dopasowując się do międzynarodowych standardów. Wprowadzono podział na klasy, w zależności od pojemności silnika. Za najmniejsze auta uznano te, o pojemności do 2000 ccm, za największe – powyżej 5000ccm., ustalono też minimalną prędkość dla poszczególnych klas.

W roku 1925 startują w rajdzie auta polskiej konstrukcji- Ralf-Stetysz i CWS Doskonale dają sobie radę na trudnej trasie.

Oprócz rajdów organizowane są wyścigi. Pierwszy odbył się w Strudze koło Warszawy w 1922 roku. zwyciężył Henryk Liefeld - na samochodzie Hispano-Suizia

W następnych latach wyścigi organizowano pod Poznaniem, Bydgoszczą i we Lwowie. Wyścig Lwowski stał się imprezą znaną w Europie, o stopniu trudności zbliżonym do wyścigu ulicznego w Monte Carlo.

W roku1927 zorganizowano po raz pierwszy Wyścig Tatrzański. Rozgrywany był na trasie między Łysą Polaną a Morskim Okiem. Wystartowało 22 zawodników. Zwyciężył Jan Ripper na Bugatti, drugi był Liefeld na Austro-Daimlerze, trzeci Szwajcar Veterle na Bugatti. Średnia prędkość J. Rippera wyniosła –78 km/h. W następnym sezonie Wyścig Tatrzański stał się imprezą międzynarodową, a w roku 1930 został zaliczony do rozgrywek o Mistrzostwo Górskie Europy. Patronat nad imprezą objął prezydent Ignacy Mościcki.

W styczniu 1929r. w prestiżowym Rajdzie Monte Carlo brało udział polskie auto Raf-Stetysz kierowane przez Stanisława hr. Ostroroga- Gorzeńskiego. Samochód zdobył pierwszą nagrodę w konkursie komfortu i wytrzymałości

Zorganizowany w czerwcu 1929 r. VIII Rajd AP przekroczył granice państwa. Trasa wiodła przez terytoria Czech i Niemiec. Startowało 25 aut, w tym zagraniczni kierowcy.

Wielki kryzys gospodarczy skutecznie zahamował rozwój sportu samochodowego. W latach 1932 – 1935 wiele międzynarodowych imprez nie odbyło się.

Lokalne automobilkluby organizowały niewielkie imprezy, często o charakterze bardziej turystycznym niż sportowym Pewną atrakcję stanowiły tzw. gymkhany – automobilowe turnieje, gdzie za niewielką opłatą mógł startować każdy posiadacz samochodu. Były to jazdy zręcznościowe, pogonie za balonami, konkursy elegancji

Po zakończeniu kryzysu sport zaczął się odradzać. Prezesem Automobilklubu Polski został inż. Julian Piasecki – wiceminister komunikacji.

Rok 1937 przyniósł wiele zmian. Zmieniono regulaminy, zwracając większą uwagę na bezpieczeństwo. Rajdy stały się poligonem doświadczalnym, pojawiają się zespoły fabryczne, profesjonalnie przygotowujące samochody do startu. Na trasach rajdowych pojawiają się Polskie Fiaty

W maju 1939 Aleksander Mazurek wygrywa Rajd Północnej Afryki, a w sierpniu rajd Liege-Rzym-Liege, ale o tym sukcesie polska prasa nie zdążyła już donieść.







---

kuszaba


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Próba stworzenia polskiego samochodu osobowego w latach 1918 do 1939r


Autorem artykułu jest kuszaba



Próba stworzenia polskiego samochodu osobowego w latach 1918 do 1939r.
Konstruktorzy i pasjonaci walczący o pieniądze na realizacje swych pomysłów.
Czy licencyjny Fiat zniszczył rodzimą myśl techniczną?


Mało kto wie, że tuż po odzyskaniu niepodległości w roku 1918 uaktywnili się polscy konstruktorzy. Dwaj znani warszawscy specjaliści samochodowi: Stefan Kozłowski i Antoni Frączkowski postanowili stworzyć pierwszą w kraju fabrykę samochodów. Mieścić się miała w Warszawie przy ulicy Rakowieckiej 23. Miała ona produkować małe samochody pod nazwą S.K.A.F.

Pierwszy próbny egzemplarz był dwuosobowym pojazdem o rozstawie osi 2,2m. Napędzał go jednocylindrowy silnik o pojemności 500 ccm, chłodzony wodą. Samochód rozwijał podobno prędkość 40 km/h. Pojazd palił 8 l benzyny aptecznej na 100km, oraz 1 litr „oliwy”.

Fabryka miała dodawać ponadto bezpłatnie: pompkę, klucz francuski., towotnicę, śrubokręt, młotek i przecinak, oraz dwie łyżki do „gum”. Dodawać też zamierzano instrukcję, jak samodzielnie wykonać garaż w postaci skrzyni zamykanej na kłódkę.

Los nie był jednak łaskawy dla konstruktorów i ich fabryki – samochody S.K.A.F.- nie pojawiły się na drogach.

Następną próbą stworzenia polskiego samochodu była konstrukcja majora wojsk samochodowych inż. Mikołaja Karpowskiego. Zbudowany przez siebie prototyp sześcioosobowego torpedo o nazwie ”Polonia” zademonstrował prasie i zainteresowanym specjalistom 1 czerwca 1924r. Nie znalazł jednak nikogo chętnego do sfinansowania dalszych prac nad tą konstrukcją.

Los prototypowej „Polonii” dopełnił się w witrynie sklepu ze słodyczami „Franboli” –Marszałkowska- róg Złotej. Została ona zakupiona od konstruktora jako główny fant na dobroczynną loterię. Ślad po niej zaginął.

Kolejną, tym razem udaną próbą była inicjatywa hrabiego Stefana Tyszkiewicza – inżyniera konstruktora. W latach 1924 – 1926 skonstruował on bardzo udane podwozie samochodowe przystosowane do ówczesnych polskich dróg. Samochody o nazwie Ralf – Stetysz początkowo z amerykańskimi silnikami Continental produkowane były we Francji, potem produkcje ich przeniesiono do Polski. Fabryka korzystała z pomieszczeń fabryki Konstrukcji Mostowych „K. Rudzki i S– ka” przy ul. Fabrycznej 3 w Warszawie. Wyposażenie fabryki dało możliwość produkcji własnych silników. Nadwozia produkowała Lubelska Fabryka Samolotów - E. Plage i T. Laśkiewicza. Po zniszczeniu warszawskiej fabryki przez pożar zaprzestano produkcji. Szacuje się, że wyprodukowano w Polsce i Francji łącznie około 200 sztuk tych dobrych jak na tamte czasy samochodów.

W roku 1919 powraca Polski inż. Tadeusz Tański. Początkowo buduje samochody pancerne na podwoziach Forda T, następnie w 1922r. wraz z Robertem Gebeau wykonuje rysunki projektowe samochodu osobowego, możliwego do produkcji w polskich warunkach, w Centralnych Warsztatach Samochodowych (CWS) w Warszawie przy ul Mińskiej 25. Przy współpracy z Władysławem Mrajskim, powstaje w roku 1925 prototyp samochodu z prowizorycznym nadwoziem, który bardzo dobrze wypada w rajdach i konkursach.

Dokumentacja tego samochodu o nazwie CWS T-1 przedostała się do niemieckiej prasy technicznej, gdzie została bardzo dobrze oceniona. Niemieccy specjaliści uznali konstrukcję Tańskiego za bardzo nowoczesną, o kilka lat wyprzedzającą swoją epokę.

Samochód CWS T-1 po otrzymaniu nadwozia projektu inż. Stanisława Panczakiewicza wszedł do produkcji. Produkowany był w krótkich seriach jako samochód osobowy, oraz ambulans PCK. Swoimi własnościami i niezawodnością przewyższał lansowane wówczas Fiaty 514 i 518.

Nie jest wykluczone, że te właśnie cechy sprawiły, że Włosi wchodzący właśnie na polski rynek ze swymi Fiatami, wymogli na polskich władzach gospodarczych wstrzymanie produkcji zdecydowanie lepszych samochodów CWS, których wyprodukowano około300sztuk.

Kolejną próbę zbudowania polskiego auta podjęto w1927r. Władysław Mrajski i Tadeusz Paszewski postanowili stworzyć mały i popularny samochód z nadwoziem dla dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci. Wykonano dwa egzemplarze tego pojazdu, o nazwie WM, jednak produkcji nie podjęto. Na przeszkodzie stanął kryzys, oraz niechętna postawa decydentów gospodarczych . Samochód WM mógł być konkurencyjny dla Fiata 508.

W tym samym 1927 roku, Jan Łaski założył w Warszawie - Towarzystwo Budowy Samochodów AS. Na podwoziu projektowanym przez Aleksandra Libermana montowane były nadwozia wykonane w Szydłowieckiej Fabryce Powozów. Napęd stanowiły silniki Francuskie : Chapuis-Dornier, Ruby oraz CIME Samochody te produkowano w niewielkich seriach jako taksówki i samochody dostawcze. Warsztaty Towarzystwa mieściły się w Warszawie przy ulicy Złotej 64. Wiele z tych pojazdów dotrwało do wybuchu IIwojny.

Krakowski inżynier Adam Gluck-Głuchowski pracował nad małym „mini” samochodem, który był by specjalną konstrukcją, a nie zminiaturyzowanym normalnym samochodem. Efektem tych prac był samochód „Iradam”. Był to trzyosobowy pojazd, w układzie miejsc: kierowca z przodu i dwa miejsca z tyłu.

Ten sam Adam Gluck-Głuchowski w 1935roku zbudował normalny 4-osobowy samochód z silnikiem własnej konstrukcji. Był to boxer o pojemności 1000ccm,z wtryskiem paliwa.
w samochodzie zamontowana była hydrauliczna skrzynia biegów. Samochód ten nosił nazwę Adam Gluck. Obydwa pojazdy tego konstruktora nie zyskały uznania. Dalszych prac nad nimi zaniechano.

W roku1937 Antoni Więckowski zaproponował grupie czołowych polskich konstruktorów wykonanie projektu taniego samochodu nadającego się do seryjnej produkcji. Samochód o symbolu AW z prowizorycznym nadwoziem przejechał testowo do chwili wybuchu II wojny ponad 30000 km.

W roku 1934 przystąpiono do budowy wysokiej klasy samochodu dla dygnitarzy państwowych. Pojazd otrzymał nazwę „Lux-Sport”- on również nie wszedł do produkcji.

---

kuszaba


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl